Tytuł: cbradio.pl :: początki hm

Dodane przez Leszek dnia 04.12.2016 13:39
#1

zaczelo sie podobnie jak u nie jednego zapewne... Krotkofalowka ,przypadkowo uslyszana jakas stacja cb i walka z drutami aby bylo lepiej i wiecej slychac no i wpadlem w ''bagno'' ktore wciagalo. Pierwsze odlozone pieniazki,wyjazd na warszawski Wolumen gdzies okolo 97r i zakup 2sztuk onwy mk1w jednej nawet ''dziury''byly ale za to brak nadawania ,to bylo cos.Na poczatku nasluchy na drutach porozwieszanych na strychu,ale to oczywiscie za malo.Zakup anteny 5\8 rozwiazal problem.Pierwsze lacznosci zaliczone.I Tak moze rok minal i zdarzylo sie. ZWARCIE NA ZASILACZU spalony tranzystor okolo 20v w radio.brak wiedzy i czesci Baza zostala rozebrana. Rok 2014 24grudzen pod choinka onwa mk 3 i antena.Troche wieksza wiedza szybkie podlaczenie antena na parapet kanal 28 i .... o dziwo pracujace stacje. Pierwsze swieto- powrot anteny 5\8 na wys 5 m.Zona ''co ja zrobilam''... pozniej antena wyzej zakup hr5500v6 naprawa starej poczciwej onwy zakup ss1200 i tak do dzis w okolicach Dylewskiej Gory.Uśmiech

Dodane przez Rysiek9 dnia 07.12.2016 10:46
#2

No a teraz kolego anteny z polaryzacją poziomą rotor i jeszcze dalej dolecisz.73..

Dodane przez jojonek dnia 15.02.2017 20:27
#3

I na pionowej można mieć całkiem przyzwoite wyniki, dużo zależy od lokalizacji i według mnie w takiej kolejności antena, lokalizacja, instalacja antenowa, mikrofon, radio i na końcu moc. Nie jak niektórzy z którymi miałem prowadzić przyjemność prowadzić QSO uważających że jak whisky wpompują w antenę to na koniec świata dolecą. Owszem czasem trzeba się i podeprzeć, ale jak jest propa to z widelca w ręczniaku się poleci.